sobota, 23 października 2010

bez cenzury

mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za te zdjęcia...
nasze spotkanie przedwigilijne 2008







(dla uspokojenia niewtajemniczonych - to nie było nic mocnego - jedynie tytoń w liściach tytoniowych przywieziony z Indii:) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz