Listopadowe Zakopane
…
Przygotowania czynią ssaki.
Więc , za natury idąc radą,
Obrosły sadłem już świstaki,
Niedźwiedzie się do gawry kładą.
Nie depczą hordy wycieczkowe
Gąsienicowej ni Pisanej.
Niepowtarzalne, wyjątkowe -
Listopadowe Zakopane.
Obsługa ziewa w Murowańcu,
Zabija sobie czas gadaniem.
Wirują trzy śnieżynki w tańcu
Nad Jaworzynką i Boczaniem.
Puste są pola biwakowe,
Narciarskie trasy niezdeptane.
Niepowtarzalne, wyjątkowe -
Listopadowe Zakopane.
tekst: Michał Szurek ( SKT )
zdjęcie: Staszek Tarnowski - 25.11.2009
piątek, 13 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedy płaczę w poduszkę On przychodzi i mówi -rozchmurz buźkę,
OdpowiedzUsuńkiedy cierpię myślę kto mi pomoże?
wtedy zjawiasz się Ty Boże,
kiedy jest mi źle wiem, że Bóg już dobre myśli śle,
kiedy przyjaciół nie ma w potrzebie
wiem że Ty czuwasz w niebie,
w życiu mogę liczyć tylko na Ciebie Boże,
tak też myślał człowiek który jest w niebie
nie wiem czemu nam go zabrałeś,
ale mam nadzieje, że ważny cel miałeś bo nie tego człowieka wybrałeś
on miał jeszcze wiele do zrobienia,
za wcześnie powiedział - do widzenia,
ale jedno jest pewne -
Bóg ma rację, a to wszystko zmienia.
Jest to wiersz Amaru Shakur ku pamięci Tuapca.
Ja powiedziałabym ,że jest to wiersz ku pamięci wszystkich młodych chłopców,którzy tak jak Staszek odeszli od nas zbyt szybko...