poniedziałek, 26 listopada 2018

to już dziewiąta rocznica



Zawrat
Stanąłem na przełęczy… świat czarów przede mną!
Wzrok zdumiony weń topię – podziw duszę tłoczy…
Dołem – stawy czernieją, jak piór pawich oczy,
W górze – pieśń!… ale myślą stworzoną nadziemną.

Pieśń runami granitów pisana przede mną!
Skamieniały sen Stwórcy, dumny sen, uroczy!
Tam – ku krańcom pustyni gwiazda dnia się toczy,
Płoną szczyty – tam z głębin wstaje wieczór ciemno.

Siadłem; – cisza w górach – oko stawów drzymie’
Patrzę w Tatry, w te runy przedwiecznej zagadki;
Chciałbym przejrzeć, przeniknąć jej myśli olbrzymie.

Wiatr-bajarz lekkim palcem strunę marzeń trąca,
z wolna uchodzą z serca goryczy ostatki,
O! tu siedzieć i słuchać, i dumać bez końca! 
                                                                                   F. Nowicki



Stasiu dziękujemy Ci za wspólną miłość do gór i te wszystkie mniejsze i większe wyrypy, które zostawiły nam tyle pięknych wspomnień, dzięki którym wszędzie jesteś blisko nas. 

I tak jak Mati powiedział:
"A siedzieć i w zadumie słuchać szeptów wiatru na grani, to jak rozmawiać z tymi którzy kochali góry, ale nie ma już ich wśród nas."





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz